Moja przygoda z siatkówka.
1.Od czego sie zaczeło?
Cała przygoda z siatkówką zaczęła się około 6 lat temu,
gdy po 3 klasie zastanawiałam się wraz z moją siostrą na jaki profil się wybrać.
Obie chodziłyśmy do szkoły sportowej im.Bronisława Malinowskiego w Kędzierzynie-Koźlu.
Do wyboru miałyśmy klasy: siatkarska, badmintonowa, pływacka bądź ogólna.
Od razu wiedziałyśmy, że naszym wyborem napewno będzie jakiś
profil sportowy. Wkońcu zdecydowałyśmy się na profil sitkarski.
Na początku nie do końca byłyśmy przekonane co to tego
sportu, jednak po kilku miesiącach codziennych treningów,
zauważyłyśmy progres i to nas coraz bardziej motywowało. Z perspektywy
czasu bardzo ciesze się z tego, że poszłam akurat do tej klasy.
2.Długie lata treningów...
Jak już wcześniej wspomniałam, trenuje sietkówkę już 6 lat.
W tym czasie było oczywiście pełno wzlotów i upadków, ale uważam, że
każdy popełniony błąd uczył mnie czegoś nowego.
Dla przykładu na początku mojej "kariery" byłam bardzo niecierpliwa
i wybuchowa, ale po jakimś czasie zrozumiałam, że wpływa to źle
nie tylko na mnie, ale także na koleżanki z mojej drużyny.
Wkońcu w 7 klasie doczekałam się, chyba najbardziej wyczekiwanego przeze mnie momentu.
A mianowicie, zostałam kapitanem mojej drużyny! Bardzo się cieszyłam z tego powodu,
i zawsze starałam sie utrzymywać dobrą atmosferę i walkę ducha na boisku.
3.Najlepsze momenty.
Tutaj przedstawie moje najlepsze wspomnienia z siatkówką.
Oczywiście jako pierwsze i najlepsza są różne turnieje. To na nich zawsze najelpiej sie dogadujemy z dzieczynami
, zawsze jest miła atmosfera zarówno na boisku, jak i poza nim.
Myślę, że jedne z najlepszych turniejów to były ćwierć finały mistrzostw Polski.
Jechałam tam ze starszym rocznikiem, tak więc nie nastawiałyśmy się jakoś bardzo na
zwycięstwo, tylko bardziej na dobrą zabawe i ogranie się
Ku naszemu zdziwieniu pomimo, że grałyśmy przeciwko 2 lata starszym dziewczynom,
to szło nam naprawdę bardzo dobrze. Komentator tego wydarzenia gdy dowiedział się, że
jesteśmy tak młode, powiedział, że
mamy naprawde duże szanse wygrać Mistrzostwa Polski grając z naszym rocznikiem.
Oczywiście te słowa bardzo uniosły nas wszystkie na duchu i trenowałyśmy jeszcze ciężej.
Kolejnymi bardzo przyjemnymi momentami były oczywiście zwycięstwa.
Wraz z moją drużyną wygrywałyśmy zarówno ligę mojego rocznika, jak i tą ze starszymi rocznikami.
Byłyśmy 2 w województwie z rocznika 2006 i 3 w województwie z rocznikiem 2004.
Uważam to za naprawde dobry wynik i doceniam każdy trening i każde ćwiczenie
dzięki któremu udało mi się osiągnąć to co osiągnęłam.
Chciałabym jeszcze docenić moją trenerkę,
która naprawde wkładała całe serce żeby dobrze nas wytrenować.
4.Siatkówka, moje hobby.
Myślę, że to oczywiste, ale siatkówka stała się moim hobby.
Po tak wielu godzinach treningów, ciężko się nie przyzwyczaić do sportowego trybu życia.
Tak bardzo wciągnęłam się w siatkówkę, że po jakimś czasie nie wyobrażałam sobie nawet jednego
dnia bez piłki w ręce.
5.Najwieksze osiagniecia.
Myślę, że moimi największymi osiągnięciami było dostanie się do kadry wojewódzkiej, powołanie
do ogólnopolskiej kadry z piłki plażowej, dostanie się do szkolnej drużyny sportowej w siatkówce,
oraz pojedyncze wygrane w turniejach.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z moich wyników w tym sporcie i uważam, że wraz z dalszymi
treningami będzie tylko coraz lepiej.
Niestety jak wiemy, nie zawsze jest tak kolorowo. Gdy poszłam do 1 klasy naszego liceum,
musiałam zaprzestać grać w siatkę, z powodu długich i męczących dojazdów.
Poza tym nasz klub powoli sie rozpadał, aż po naszym odejściu faktycznie się rozpadł.
Było to dla mnie bardzo smutne i trudne, szczególnie, że byłyśmy tak dobrze zgranym klubem.
Ale cóż, życie toczy się dalej i musiałam się z tym jakoś pogodzić.
Niedawno, około tydzień temu, stara znajoma z klubu napisała do mnie,
że za rok znowu ma powstać klub, i chciała zapytać, czy jestem zainteresowana dołączeniem.
Oczywiście od razu się zgodziłam i bardzo ucieszyłam. Teraz nie mogę się doczekać,
aż w końcu będę mogła znowu stanąć na boisku z moim starym składem.
6.Zdjecia z ważych momentów i meczy.
PO KLIKNIĘCIU W KAŻDE Z NICH, NASTĄPNI PRZENIESIENIE NA STRONĘ MOJEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL
gdy po 3 klasie zastanawiałam się wraz z moją siostrą na jaki profil się wybrać.
Obie chodziłyśmy do szkoły sportowej im.Bronisława Malinowskiego w Kędzierzynie-Koźlu.
Do wyboru miałyśmy klasy: siatkarska, badmintonowa, pływacka bądź ogólna.
Od razu wiedziałyśmy, że naszym wyborem napewno będzie jakiś
profil sportowy. Wkońcu zdecydowałyśmy się na profil sitkarski.
Na początku nie do końca byłyśmy przekonane co to tego
sportu, jednak po kilku miesiącach codziennych treningów,
zauważyłyśmy progres i to nas coraz bardziej motywowało. Z perspektywy
czasu bardzo ciesze się z tego, że poszłam akurat do tej klasy.
2.Długie lata treningów...
Jak już wcześniej wspomniałam, trenuje sietkówkę już 6 lat.
W tym czasie było oczywiście pełno wzlotów i upadków, ale uważam, że
każdy popełniony błąd uczył mnie czegoś nowego.
Dla przykładu na początku mojej "kariery" byłam bardzo niecierpliwa
i wybuchowa, ale po jakimś czasie zrozumiałam, że wpływa to źle
nie tylko na mnie, ale także na koleżanki z mojej drużyny.
Wkońcu w 7 klasie doczekałam się, chyba najbardziej wyczekiwanego przeze mnie momentu.
A mianowicie, zostałam kapitanem mojej drużyny! Bardzo się cieszyłam z tego powodu,
i zawsze starałam sie utrzymywać dobrą atmosferę i walkę ducha na boisku.
3.Najlepsze momenty.
Tutaj przedstawie moje najlepsze wspomnienia z siatkówką.
Oczywiście jako pierwsze i najlepsza są różne turnieje. To na nich zawsze najelpiej sie dogadujemy z dzieczynami
, zawsze jest miła atmosfera zarówno na boisku, jak i poza nim.
Myślę, że jedne z najlepszych turniejów to były ćwierć finały mistrzostw Polski.
Jechałam tam ze starszym rocznikiem, tak więc nie nastawiałyśmy się jakoś bardzo na
zwycięstwo, tylko bardziej na dobrą zabawe i ogranie się
Ku naszemu zdziwieniu pomimo, że grałyśmy przeciwko 2 lata starszym dziewczynom,
to szło nam naprawdę bardzo dobrze. Komentator tego wydarzenia gdy dowiedział się, że
jesteśmy tak młode, powiedział, że
mamy naprawde duże szanse wygrać Mistrzostwa Polski grając z naszym rocznikiem.
Oczywiście te słowa bardzo uniosły nas wszystkie na duchu i trenowałyśmy jeszcze ciężej.
Kolejnymi bardzo przyjemnymi momentami były oczywiście zwycięstwa.
Wraz z moją drużyną wygrywałyśmy zarówno ligę mojego rocznika, jak i tą ze starszymi rocznikami.
Byłyśmy 2 w województwie z rocznika 2006 i 3 w województwie z rocznikiem 2004.
Uważam to za naprawde dobry wynik i doceniam każdy trening i każde ćwiczenie
dzięki któremu udało mi się osiągnąć to co osiągnęłam.
Chciałabym jeszcze docenić moją trenerkę,
która naprawde wkładała całe serce żeby dobrze nas wytrenować.
4.Siatkówka, moje hobby.
Myślę, że to oczywiste, ale siatkówka stała się moim hobby.
Po tak wielu godzinach treningów, ciężko się nie przyzwyczaić do sportowego trybu życia.
Tak bardzo wciągnęłam się w siatkówkę, że po jakimś czasie nie wyobrażałam sobie nawet jednego
dnia bez piłki w ręce.
5.Najwieksze osiagniecia.
Myślę, że moimi największymi osiągnięciami było dostanie się do kadry wojewódzkiej, powołanie
do ogólnopolskiej kadry z piłki plażowej, dostanie się do szkolnej drużyny sportowej w siatkówce,
oraz pojedyncze wygrane w turniejach.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z moich wyników w tym sporcie i uważam, że wraz z dalszymi
treningami będzie tylko coraz lepiej.
Niestety jak wiemy, nie zawsze jest tak kolorowo. Gdy poszłam do 1 klasy naszego liceum,
musiałam zaprzestać grać w siatkę, z powodu długich i męczących dojazdów.
Poza tym nasz klub powoli sie rozpadał, aż po naszym odejściu faktycznie się rozpadł.
Było to dla mnie bardzo smutne i trudne, szczególnie, że byłyśmy tak dobrze zgranym klubem.
Ale cóż, życie toczy się dalej i musiałam się z tym jakoś pogodzić.
Niedawno, około tydzień temu, stara znajoma z klubu napisała do mnie,
że za rok znowu ma powstać klub, i chciała zapytać, czy jestem zainteresowana dołączeniem.
Oczywiście od razu się zgodziłam i bardzo ucieszyłam. Teraz nie mogę się doczekać,
aż w końcu będę mogła znowu stanąć na boisku z moim starym składem.
6.Zdjecia z ważych momentów i meczy.
PO KLIKNIĘCIU W KAŻDE Z NICH, NASTĄPNI PRZENIESIENIE NA STRONĘ MOJEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL
W tym czasie było oczywiście pełno wzlotów i upadków, ale uważam, że
każdy popełniony błąd uczył mnie czegoś nowego.
Dla przykładu na początku mojej "kariery" byłam bardzo niecierpliwa
i wybuchowa, ale po jakimś czasie zrozumiałam, że wpływa to źle
nie tylko na mnie, ale także na koleżanki z mojej drużyny.
Wkońcu w 7 klasie doczekałam się, chyba najbardziej wyczekiwanego przeze mnie momentu.
A mianowicie, zostałam kapitanem mojej drużyny! Bardzo się cieszyłam z tego powodu,
i zawsze starałam sie utrzymywać dobrą atmosferę i walkę ducha na boisku.
3.Najlepsze momenty.
Tutaj przedstawie moje najlepsze wspomnienia z siatkówką.
Oczywiście jako pierwsze i najlepsza są różne turnieje. To na nich zawsze najelpiej sie dogadujemy z dzieczynami
, zawsze jest miła atmosfera zarówno na boisku, jak i poza nim.
Myślę, że jedne z najlepszych turniejów to były ćwierć finały mistrzostw Polski.
Jechałam tam ze starszym rocznikiem, tak więc nie nastawiałyśmy się jakoś bardzo na
zwycięstwo, tylko bardziej na dobrą zabawe i ogranie się
Ku naszemu zdziwieniu pomimo, że grałyśmy przeciwko 2 lata starszym dziewczynom,
to szło nam naprawdę bardzo dobrze. Komentator tego wydarzenia gdy dowiedział się, że
jesteśmy tak młode, powiedział, że
mamy naprawde duże szanse wygrać Mistrzostwa Polski grając z naszym rocznikiem.
Oczywiście te słowa bardzo uniosły nas wszystkie na duchu i trenowałyśmy jeszcze ciężej.
Kolejnymi bardzo przyjemnymi momentami były oczywiście zwycięstwa.
Wraz z moją drużyną wygrywałyśmy zarówno ligę mojego rocznika, jak i tą ze starszymi rocznikami.
Byłyśmy 2 w województwie z rocznika 2006 i 3 w województwie z rocznikiem 2004.
Uważam to za naprawde dobry wynik i doceniam każdy trening i każde ćwiczenie
dzięki któremu udało mi się osiągnąć to co osiągnęłam.
Chciałabym jeszcze docenić moją trenerkę,
która naprawde wkładała całe serce żeby dobrze nas wytrenować.
4.Siatkówka, moje hobby.
Myślę, że to oczywiste, ale siatkówka stała się moim hobby.
Po tak wielu godzinach treningów, ciężko się nie przyzwyczaić do sportowego trybu życia.
Tak bardzo wciągnęłam się w siatkówkę, że po jakimś czasie nie wyobrażałam sobie nawet jednego
dnia bez piłki w ręce.
5.Najwieksze osiagniecia.
Myślę, że moimi największymi osiągnięciami było dostanie się do kadry wojewódzkiej, powołanie
do ogólnopolskiej kadry z piłki plażowej, dostanie się do szkolnej drużyny sportowej w siatkówce,
oraz pojedyncze wygrane w turniejach.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z moich wyników w tym sporcie i uważam, że wraz z dalszymi
treningami będzie tylko coraz lepiej.
Niestety jak wiemy, nie zawsze jest tak kolorowo. Gdy poszłam do 1 klasy naszego liceum,
musiałam zaprzestać grać w siatkę, z powodu długich i męczących dojazdów.
Poza tym nasz klub powoli sie rozpadał, aż po naszym odejściu faktycznie się rozpadł.
Było to dla mnie bardzo smutne i trudne, szczególnie, że byłyśmy tak dobrze zgranym klubem.
Ale cóż, życie toczy się dalej i musiałam się z tym jakoś pogodzić.
Niedawno, około tydzień temu, stara znajoma z klubu napisała do mnie,
że za rok znowu ma powstać klub, i chciała zapytać, czy jestem zainteresowana dołączeniem.
Oczywiście od razu się zgodziłam i bardzo ucieszyłam. Teraz nie mogę się doczekać,
aż w końcu będę mogła znowu stanąć na boisku z moim starym składem.
6.Zdjecia z ważych momentów i meczy.
PO KLIKNIĘCIU W KAŻDE Z NICH, NASTĄPNI PRZENIESIENIE NA STRONĘ MOJEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL
Oczywiście jako pierwsze i najlepsza są różne turnieje. To na nich zawsze najelpiej sie dogadujemy z dzieczynami
, zawsze jest miła atmosfera zarówno na boisku, jak i poza nim.
Myślę, że jedne z najlepszych turniejów to były ćwierć finały mistrzostw Polski.
Jechałam tam ze starszym rocznikiem, tak więc nie nastawiałyśmy się jakoś bardzo na
zwycięstwo, tylko bardziej na dobrą zabawe i ogranie się
Ku naszemu zdziwieniu pomimo, że grałyśmy przeciwko 2 lata starszym dziewczynom,
to szło nam naprawdę bardzo dobrze. Komentator tego wydarzenia gdy dowiedział się, że
jesteśmy tak młode, powiedział, że
mamy naprawde duże szanse wygrać Mistrzostwa Polski grając z naszym rocznikiem.
Oczywiście te słowa bardzo uniosły nas wszystkie na duchu i trenowałyśmy jeszcze ciężej.
Kolejnymi bardzo przyjemnymi momentami były oczywiście zwycięstwa.
Wraz z moją drużyną wygrywałyśmy zarówno ligę mojego rocznika, jak i tą ze starszymi rocznikami.
Byłyśmy 2 w województwie z rocznika 2006 i 3 w województwie z rocznikiem 2004.
Uważam to za naprawde dobry wynik i doceniam każdy trening i każde ćwiczenie
dzięki któremu udało mi się osiągnąć to co osiągnęłam.
Chciałabym jeszcze docenić moją trenerkę,
która naprawde wkładała całe serce żeby dobrze nas wytrenować.
4.Siatkówka, moje hobby.
Myślę, że to oczywiste, ale siatkówka stała się moim hobby.
Po tak wielu godzinach treningów, ciężko się nie przyzwyczaić do sportowego trybu życia.
Tak bardzo wciągnęłam się w siatkówkę, że po jakimś czasie nie wyobrażałam sobie nawet jednego
dnia bez piłki w ręce.
5.Najwieksze osiagniecia.
Myślę, że moimi największymi osiągnięciami było dostanie się do kadry wojewódzkiej, powołanie
do ogólnopolskiej kadry z piłki plażowej, dostanie się do szkolnej drużyny sportowej w siatkówce,
oraz pojedyncze wygrane w turniejach.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z moich wyników w tym sporcie i uważam, że wraz z dalszymi
treningami będzie tylko coraz lepiej.
Niestety jak wiemy, nie zawsze jest tak kolorowo. Gdy poszłam do 1 klasy naszego liceum,
musiałam zaprzestać grać w siatkę, z powodu długich i męczących dojazdów.
Poza tym nasz klub powoli sie rozpadał, aż po naszym odejściu faktycznie się rozpadł.
Było to dla mnie bardzo smutne i trudne, szczególnie, że byłyśmy tak dobrze zgranym klubem.
Ale cóż, życie toczy się dalej i musiałam się z tym jakoś pogodzić.
Niedawno, około tydzień temu, stara znajoma z klubu napisała do mnie,
że za rok znowu ma powstać klub, i chciała zapytać, czy jestem zainteresowana dołączeniem.
Oczywiście od razu się zgodziłam i bardzo ucieszyłam. Teraz nie mogę się doczekać,
aż w końcu będę mogła znowu stanąć na boisku z moim starym składem.
6.Zdjecia z ważych momentów i meczy.
PO KLIKNIĘCIU W KAŻDE Z NICH, NASTĄPNI PRZENIESIENIE NA STRONĘ MOJEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL
Po tak wielu godzinach treningów, ciężko się nie przyzwyczaić do sportowego trybu życia.
Tak bardzo wciągnęłam się w siatkówkę, że po jakimś czasie nie wyobrażałam sobie nawet jednego
dnia bez piłki w ręce.
5.Najwieksze osiagniecia.
do ogólnopolskiej kadry z piłki plażowej, dostanie się do szkolnej drużyny sportowej w siatkówce,
oraz pojedyncze wygrane w turniejach.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z moich wyników w tym sporcie i uważam, że wraz z dalszymi
treningami będzie tylko coraz lepiej.
Niestety jak wiemy, nie zawsze jest tak kolorowo. Gdy poszłam do 1 klasy naszego liceum,
musiałam zaprzestać grać w siatkę, z powodu długich i męczących dojazdów.
Poza tym nasz klub powoli sie rozpadał, aż po naszym odejściu faktycznie się rozpadł.
Było to dla mnie bardzo smutne i trudne, szczególnie, że byłyśmy tak dobrze zgranym klubem.
Ale cóż, życie toczy się dalej i musiałam się z tym jakoś pogodzić.
Niedawno, około tydzień temu, stara znajoma z klubu napisała do mnie,
że za rok znowu ma powstać klub, i chciała zapytać, czy jestem zainteresowana dołączeniem.
Oczywiście od razu się zgodziłam i bardzo ucieszyłam. Teraz nie mogę się doczekać,
aż w końcu będę mogła znowu stanąć na boisku z moim starym składem.
6.Zdjecia z ważych momentów i meczy.
PO KLIKNIĘCIU W KAŻDE Z NICH, NASTĄPNI PRZENIESIENIE NA STRONĘ MOJEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL